Szanta: Wachta

WACHTA

Wykonawca: Banana Boat
Słowa: Paweł Jędrzejko
Muzyka: T Czarny































Już gorąca kawa pachnie, już odpływa sen.
Znów znajomym rytuałem witam świat
Choć pod powiekami piasek, bardzo żyć się chce
Pod gwiazdami czeka najpiękniejsza z wacht

Hen na szczyt i aż po dno!
Pan Ocean nadał życiu swój ton
Hen na szczyt i aż po dno!
W rytmie fal niknie ląd...

Słony sen na jawie iskrzy zimnym ogniem gwiazd,
W dłoniach szturwał i we władzy ziemska oś.
Nie refuję jeszcze żagli, niech mnie przygnie wiatr
Abym poczuł znów, że żyję, że wciąż nie mam dość!

Hen na szczyt i aż po dno!
Pan Ocean nadał życiu swój ton
Hen na szczyt i aż po dno!
W rytmie fal niknie ląd...

Nocna wachta mija, gdzieś się śpieszy czas,
Różowieje już widnokrąg, blisko wschód,
Na blejtramie z masztów płótna rozpiął wiatr...
Namaluje pianą akwarelę mórz

Hen na szczyt i aż po dno!
Pan Ocean nadał życiu swój ton
Hen na szczyt i aż po dno!
W rytmie fal niknie ląd...





























 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


Quiz specjalnie do Ciebie
3.. 2.. 1.. START!
Podstawowa wiedza żeglarska
Czas rozwiązywania 1 minuta i 15 sekund
Odpowiedź na 10 pytań z tematyki ogólnożeglarskiej i sprawdź swój wynik.
Rejsy związane z szantą: